|
|
Dzisiejsza idea stwierdza po prostu fakt. Nie jest to fakt dla tych, którzy wierzą w złudzenia, ale złudzenia to nie fakty. W prawdzie nie ma się czego bać. Łatwo to pojąć, ale bardzo trudno pojąć to tym, którzy chcą, aby złudzenia były prawdą.
Dzisiejsze okresy praktyki będą bardzo krótkie, bardzo proste i nader częste. Po prostu powtarzaj tę ideę jak najczęściej. Możesz robić to z otwartymi oczyma o każdej porze i w dowolnej sytuacji. Jednakże zaleca się usilnie, żebyś poświęcił około minuty, kiedy tylko to możliwe, na powolne kilkakrotne powtórzenie tej idei z zamkniętymi oczyma. Szczególnie ważne jest, abyś użył tej idei natychmiast, gdy cokolwiek zakłóci spokój twojego umysłu.
Obecność lęku jest pewnym znakiem, że ufasz we własne siły. Świadomość, że nie ma się czego bać, pokazuje, iż gdzieś w swoim umyśle, choć niekoniecznie w miejscu ci znanym, przypomniałeś sobie Boga i pozwoliłeś, by Jego siła zajęła miejsce twojej słabości. W chwili, w której zechcesz tak zrobić, naprawdę nie ma się czego bać.
  |